bez tytułu
- Johny Gmatrix
- 5 paź 2020
- 1 minut(y) czytania
za oknem wiatr
ciemne chmury goni
za oknem świt w objęciach nocy
stłumiony krzyk
oddech echa zgaszony
tuli się
w ramionach przydrożnej latarni
ślepe zaułki puste ulice
i cisza za rogiem ukryta
i kilka kamieni pod nogami
krzyczą
nie depcz mnie życie
alejka w parku już nie ta sama
i nie te same wspomnienia
i ławka pusta spróchniałe deski
już bez twojego cienia
jeszcze chwil kilka temu
słońce na niebie świeciło
jeszcze muzyka do tańca grała
i serce mocniej biło
Comments