nauczyciel snów
wielki świat malowany wyobraźnią świat snów marzeń ukrytych co dnia zagląda w moje oczy co dnia wypatruję śladów na niebie co dnia słyszę...
serce anioła
ptaku mój nie odlatuj w marzeniach uwij gniazdo tam pośród szumu myśli utkam promieniem ognistym drogę do serca mojego drogę do życia...
złamane drzewo
złamane drzewo na drodze stało dlaczego stało i co widziało kory łupiny na drodze leżały o czym myślały i czego chciały gałęzie dawno już...
dusza gitary
przemierzał puste drogi świata sam ze sobą zabłąkany w pustce zaplątany myślami marzeniami z gitarą w ręku torbą na ramieniu i wierszami...
marzenia niewinne
w ponurych murach niczym za kratami istota ludzka w milczeniu ręce wyciąga wołając oczy okryte łzami usta w bezruchu zamarłe miłości...
iluzja słowa
poezjo otwórz ramiona otul swoimi skrzydłami rzuć pięknym słowem przytul do łona niechaj moja dusza w objęciach twoich skona magia iluzji...
zgaszony wiatr
w mroku ukryty promień światła próbował oświetlić moją drogę tylko myślałem myślałem a oni ? zgasili słońca blask zapadła ciemność...
dwa parki
byłem dziś w parku ot... taki mały spacer fontanna nieczynna o zmroku w kolorach w cieniu na ławce przysiadłem wiatr delikatnie smagał...
światło mroku
przestrzeni ciszy zapomnienia odbicia gwiazd po drugiej stronie tęczy szukałem wiatr zawiał ucichło echo szum fal skowyt głosu mego nie...
Dla ciebie mamo
jakże chciałbym powrócić do łona twojego matko jakże pragnąłbym ciepła twego spragnionego jak kiedyś się przytulić i usłyszeć twe słowa...